Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Cebulactwo w przeszłości. Krótka historia cebuli.

Pomysł na poniższy wpis zawdzięczam małżonce, która niczego nieświadoma (A może wręcz odwrotnie – któż zrozumie kobiety?) przyrządziła na obiad zupę cebulową (pyszną, oczywiście). Od dłuższego czasu mam kontakt ze stwierdzeniem „Polaki-Cebulaki”. Funkcjonuje ono zarówno w Internecie, jak i w świecie rzeczywistym.   Określenie to jest zbiorem wszystkiego co w naszym narodzie najgorsze, każde pozbawione choćby odrobiny kultury zachowanie naszych rodaków „zalatuje cebulą”, a pewni ludzie, którzy ewidentnie własnego narodu wręcz nienawidzą zmienili nazwę kraju na „Cebulandia”. Mogę zrozumieć, że źródłem takiego słownictwa jest nieprzyjemny zapach po spożyciu tego warzywa, ale w takim razie czemu nie czepiliśmy się kapusty lub czosnku? Mniej się capi?   „Polaki-Kapuśniaki” brzmi źle? Wbrew stereotypowi nie jemy tej cebuli aż tak dużo, ba, w porównaniu do Libijczyków czy Amerykanów możemy się uważać za cebulowych amatorów. Cebuli przypisujemy ciemną stronę polskości (uznając ją przy oka

Średniowieczna moda rodem z Krakowa. O butach z których słynęła Polska cała.

Kraków, choć jest miastem pięknym i rozpoznawalnym na całym świecie, nie kojarzy się obecnie z centrum światowej mody ustępując pola takim metropoliom jak Paryż czy Nowy Jork.   A nie zawsze tak było! Cofnijmy się do czasów późnego średniowiecza, kiedy gród Kraka był nie tylko główną atrakcją turystyczną kraju, ale i jego stolicą. W XV-wiecznej Europie furorę wśród szeroko rozumianych sfer wyższych czyniły buty rodem z Polski, które francuskojęzyczni Europejczycy określali mianem poulaines, bądź też szerzej souliers a la poulaine czyli po naszemu „ciżmy na modłę polską”. U nas zwano je boczkorkami. Były to płaskie i płytkie buty sięgające maksymalnie kostki, ich wyróżnikiem jednak były bardzo charakterystyczne, wydłużone noski. Dodatek znacząco wydłużał stopę noszącego oraz utrudniał chód, nie przeszkadzało to jednak coraz bardziej   go wydłużać. Element ten zaczął przenikać również do obuwia ochronnego, o czym świadczą wydłużone późnośredniowieczne sabatony. Przykładem niech

Krótko o 11 listopada

Za rok będziemy świętować stulecie odzyskania przez nasz kraj niepodległości.   Dzisiaj, jak co roku ulice wypełniają się biało-czerwonymi flagami, aleje wypełniają się marszami, biegami niepodległościowymi, w telewizji puszczają filmy, seriale i dokumenty w tematyce historycznej. Ale właściwie dlaczego obchodzimy to wszystko 11 listopada? Jakie ciekawostki kryje ten dzień? 1. Pierwszym miastem, które odzyskało niepodległość, był Tarnów.   Ówczesna rada miejska ogłosiła uchwałę o podporządkowaniu rządu warszawskiemu 31 października 1918 roku o godzinie 7:30. Z tego względu w tym roku mieszkańcy Tarnowa po raz pierwszy świętowali lokalne   święto zwane Pierwsze Niepodległe. 2. 11 listopada jest również dniem świętego Marcina. Szczególnie hucznie jest on obchodzony w Poznaniu, między innymi poprzez masowe spożywanie lokalnego przysmaku – rogala świętomarcińskiego. Źródło: forsal.pl 3. Święta niepodległości nie obchodzono w PRL-u, za wyjątkiem czasu Solidarności (

Cognita et ficta czyli antyczne korzenie science-fiction

Dysputy na większość zagadnień możemy swobodnie zaczynać od sentencji „ Już starożytni Grecy/Rzymianie… ”. Jednym z takich tematów może być… fantastyka naukowa. Okazuje się bowiem, że autorzy uważani za protoplastów kosmicznej klasyki nie byli oryginalni. Wzorem dla nich była bowiem spuścizna antyczna. Naszym starożytnym przodkom nieobce były fantazje o dalekich podróżach, w tym również w kosmos, gdzie – kto wie! – mogliby poznać jakieś obce ludy i cywilizacje. Mowa tu konkretnie o dziele „ Prawdziwa historia ” pióra żyjącego w II wieku rzymskiego retora i satyryka Lukiana z Samosaty. Autor ów charakteryzował się niezwykłym polotem i oczytaniem, jego utwory mocno uderzały we współcześnie mocno idealizowany świat antycznej Grecji i Rzymu. Na kartach jego dzieł możemy odnaleźć szyderstwa z podziałów społecznych, wyśmiewanie starożytnych wierzeń i antropomorficznych bóstw a także krytykowanie fundamentów nauki i filozofii takich jak Pitagoras czy Sokrates. Opisywany tutaj utwór r